"ta ty sobie gadaj ja wiem swoje" |
tato bawmy się przestań smucić |
Po niedługim czasie zawitał u nas Paweł na rehabilitacje (uprzedzony przez Jolę, która dzień wcześniej poznała prawdziwe oblicze Aniołka), ja szybko przypomniałem Misiowi o naszej rozmowie i uciekłem z domu. Po około 2 godzinach wracam, a tu Mikołaj pięknie i z zainteresowaniem czyta bajki z ciocią Magdą pielęgniarką, mama chwali pod niebiosa Mikołajka jak pięknie ćwiczył... Czyżby rozmowa z ojcem??? Nie zachwalać, ale póki co pokojowy nobel dla Księcia się należy.
tata Mikołaja
Dla Taty tez :-)
OdpowiedzUsuńTo chyba rzeczywiście zbawienny wpływ rozmowy z Tatą. Czyżby pierwszy sukces?
OdpowiedzUsuń