czwartek, 1 grudnia 2011

Podziękowania od Mikusia i Rodziców

Chcieliśmy serdecznie podziękować wszystkim tym, którzy w roku 2011 pomogli nam poprzez oddanie 1%, darowizny, branie udziału w aukcjach, zakup Antologii „Macierzyństwo bez lukru”, „specjalną cenę” rehabilitacji od Pani Joli i Pana Pawła oraz wszelkie inne formy pomocy.
Dzięki Waszej pomocy zapewniliśmy Mikołajkowi niezbędne rzeczy do jak najlepszego funkcjonowania, oto niektóre z nich:

  1. Ssak akumulatorowy
  2. Przystosowanie auta do przewozu Księcia w wózku
  3. Wózek rehabilitacyjny
  4. Bateria dodatkowa do respiratora
  5. Rehabilitacja domowa
  6. Cewniki do odsysania górnych dróg oddechowych
  7. Kompresy, strzykawki na zalegania i inne środki pomocnicze
  8. Materac przeciwodleżynowy
  9. Agregat prądotwórczy

Dzięki Wam Książe Mikuś mógł wychodzić na spacery, podziwiać zachód słońca nad Bałtykiem, zwiedzać oceanarium, płynąć promem, oddychać świeżym powietrzem w Tatrach, odwiedzać babcie, czasami nawet robić zakupy i wiele wiele innych rzeczy, które teraz nie przychodzą nam na myśl...

W telegraficznym skrócie było tak:
tak to się zaczęło

jęzor dla was

hahaha

śmiesznie mi
spacer usypia
idąc do szpitala pare zabawek zabrałem
raz nawet ciocię odwiedziłem mimo 3 piętra bez windy
a ja rosnę

seriale mini mini

uwielbiam spać z czymś

szukałem kłów

swędzą bo już mam 2 na dole:))

zabawy z mamą

zdarza się, że mamie na głowę wchodzę
u mamy jestem ważny

krótko trzymam zwierzęta domowe

szykowanie na spacer

w autku
na promie

rozmarzony u taty

ja, tata, wujek i morze

u rekina

żarłok

zachód słońca ze starymi

lody to hit

o, i ławka jest dobra

w porcie
Tatry są piękne

strumyki mają

kwiatka można dostać

można odpocząć

ale strasznie męczą

kocham też jesienne spacerki

a teraz jestem taki duży i  dzidziusiowe kaftaniki zamieniłem na męskie koszule.


update: powyższym tekstem debiutował Mikołajkowy Tata

6 komentarzy:

  1. No, no, jaki ten Mikołajek duży - przystojniak rośnie! Koszula zdecydowanie dodaje mu szyku. Brawa dla taty za udany debiut na blogu!

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochany Mikuś! ;)))))))

    OdpowiedzUsuń
  3. A jakie są rokowania dla Mikołajka? Przepraszam, że o to pytam, to po prostu ludzka ciekawość. Zbieracie wciąż pieniądze? Co chcielibyście kupić? Macie jakieś konkretne potrzeby?

    OdpowiedzUsuń
  4. Fryzura jak u rasowego rockmana :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem pełna podziwu ! Buziak dla małego bohatera :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudny jest!!! Boze, ale jaki ten los jest okrutny... :(((
    Kochany Mikus :*

    OdpowiedzUsuń