Z czasem maskotek i wszelkiej maści zabawek wciąż przybywa, kiedy więc podarowałam Misiowi - ku jego uciesze - wielkiego, czerwonego Elmo Rodzice powiedzieli: "dość, koniec z misiami".
No, ale jak to? Mam mojemu Słodziaczkowi nie kupować więcej zabawek?? No i wyszło mi, że ok. Jak koniec to koniec, z misiami. O żyrafkach nic nie mówili, nie? Starzy w przyszłości będą musieli się nieco precyzyjniej wyrażać ;)
Mikołajek postanowił swoje nowe zwierzę krótko trzymać...
...za mordę...
...oburącz ;)
A mój starszy synek nigdy nie przepadał za pluszakami. Ma tylko starego misia, który "zakosił" swojej mamie chrzestnej (ona dostała go w prezencie parę lat temu). Ostatnio dostał pięknego nowego Kubusia Puchatka, którego uparcie sadzam na jego łóżeczku, ale Stary Miś i tak wygrywa konkurencję!
OdpowiedzUsuń