niedziela, 24 lipca 2011

Wycieczka

W sobotnie południe Księciunio wraz ze świtą zapakował się do karety i udał na obiad do ikei, gdzie z ogromną ciekawością rozglądając się wokół szczodrze rozsyłał uśmiechy.


Miś i jego fura w karecie

plus ręka Mikołajkowej Mamy

Mimo, że Mikołajek od rana nie uciął żadnej drzemki, po obiedzie zaliczył jeszcze zakupy spożywcze dla całej rodziny w markecie. Słodziak donosi, że częściej będzie zabierał Rodziców i Ciotkę w takie miejsca gdyż ponieważ albowiem życzy sobie być na bieżąco i niezwykle bawi go zmienianie otoczenia :)


1 komentarz:

  1. Zapraszam do mnie na bloga po odbiór wyróżnienia. buziaki. Longina

    OdpowiedzUsuń