Mikuś jest najlepszym na świecie siostrzeńcem a ja jego ulubioną ciotką - to, że jedyną rodzoną nie ma chyba znaczenia?
Jak już wiecie, Miś potrzebuje Waszej pomocy. Kiedy info z prośbą o pomoc dla Mikusia rozesłałam po najbliższych znajomych - tych z naszej okolicy - i w większości jedynym odzewem było: "jestem porażona/y" i... głucha cisza, zwróciłam się do:
Kaśki, Idiomki http://www.idiomka.blog.pl/, dzięki której pojawił się tekst o Mikołaju w http://pozytywy.com/galeria/35181-pomoc-dla-mikolajka
i Bajki http://radziecki-termos.blog.pl/
Dziewczyny ruszyły lawinę.
Pojawiła się Chuda http://od-rana-do-wieczora.blog.pl/ ze swoim świetnym pomysłem i Ela, która zapoczątkowała wpłaty dla Mikusia :)
Nagle okazało sie, że Miki oprócz jednej rodzonej ciotki ma kilka wirtualnych cioć.
Kochani! dziękuję Wam wszystkim za wpłaty, dobre słowa i ciepłe myśli dla Mikołajka :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz