wtorek, 1 marca 2011

Dziękujemy :)

Mikuś, jego Rodzice i oczywiście ja bardzo, bardzo, bardzo, bardzo Wam dziękujemy...

Przywracacie nam wiarę w Ludzi, Dobro, Bezinteresowność, Empatię... we wszystko to, co tuż po diagnozie zostało zachwiane...

...aż brak mi słów*

Z pewnością nie byłoby tej aukcji bez Agi, która popełniła filigran, bez v. a., która wylicytowała zawrotną sumę (jej pierwsza w życiu licytacja i w dodatku pierwsze zakupy przez internet!!!), bez Alfabi i Przemysława...

 Kochani - jesteście wspaniali,

Serdecznie Wam wszystkim dziękujemy :)

*Mikusiowa Ciocia uchodzi za osobę o niewyparzonym języku więc ten... no... samej mi dziwnie, że słów brakuje ;)

2 komentarze: