Bardzo dziękujemy Wszystkim za życzenia i pozdrowienia, odnośnie kryminału i tajemnicy z nim związanej powód prosty: przypomniały nam się krytyczne komentarze u rodzinki w podobnej sytuacji, zresztą nie tak dawno. W domowym kręgu rozważaliśmy wszystkie opcje od informowania od pierwszych dni po brak informacji.
tata Mikołaja
Krytyczne komentarze - rozumiem, dobrze wiem, o co chodzi. Ale dla mnie to bardzo naturalne, że pojawia się kolejny potomek. No jakże by mogło być inaczej? Przecież to nie była lekkomyślna decyzja.
OdpowiedzUsuńWitam :)
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu śledzę losy Księcia i Jego Świty.:)Wiadomość o kolejnym potomku bardzo mnie ucieszyła. Podziwiam za decyzję, bo sama walczę z myślami o kolejnym dziecku, ale jak na razie strach jest silniejszy. Komentarzami nie należy się martwić, bo pewnie zazdroszczą ogromu miłości w Waszym królestwie.
Duzo snu Wam zycze!!!
OdpowiedzUsuńWszystkiego Najlepszego dla Waszej Czwórki. Jesteście Super Fajną Rodzinką.
OdpowiedzUsuńPodpisuję się pod komentarzem z góry!!! Wiem ,że nie będzie na początku łatwo ,ale dacie radę .
OdpowiedzUsuńI ja śledzę losy Mikunia od pewnego czasu. Jesteście wspaniałą rodziną, uczycie mnie jak się nie bać, jak kochać mimo trudności, jak się nie poddawać. To piękne i dziękuję Wam za tę naukę. Pozdrawiam serdecznie. Trwajcie w swojej miłości, nadal bądźcie tak silni.
OdpowiedzUsuńp.s. dla Mikunia mały prezent na koncie z okazji narodzin Braciszka - zachęcam wszystkich do podarku.....
Kasia, też mama
Dużo zdrowia i uśmiechów
OdpowiedzUsuńPisków, wrzasków i zabawy moc
Sporo radości z tupotu malutkich nóżek
Łez szczęścia z pierwszego uśmiechu,
Ząbka, słowa i kroku.
Porozrzucanych wszędzie klocków
Przytulenia okrągłej główki
I uścisku małych rączek:-)
Gratulujemy i cieszymy się razem z Wami:-)
Zosie i Bartek:))
Oczywiście Zosia i Bartek:))
Usuńwcale nie dziwię się że zachowaliście to w tajemnicy...
OdpowiedzUsuńpoza tym to Wasze życie, Wasza decyzja...
osobiście podziwiam Was!
dużo zdrówka i wszystkiego co najlepsze
nie rozumiem zupelnie tych ktorzy w takiej sytuacji mieli by cos komentowac zle, zreszta w ogole nie rozumiem takich ludzi, ktorzy na blogach chorych dzieci dopuszczaja sie do negatywnych, przykrych i dotykajacych komentarzy - w glowie sie nie miesci.. przeraza mnie to :( Tutaj jak najbardziej powinny sie znalezc slowa uznania, gratulacje odwagi, oraz najgoretsze zyczenia zdrowia, bo to przeciez w tym wszystkim najwazniejsze, rodzice Mikusia to wiedza. Ech i ja Wam kochani tego zdrowka zycze najbardziej na swiecie, aby Ktos juz niebawem wymyslil lek dla Mikusia i pozwolil mu Was wlasnymi raczkami samodzielnie przytulic, aby Michas byl w pelni zdrow zawsze i Wam duzo sil i nadal tej wielkiej milosci!!! Gratuluje Dzielni Rodzice :)
OdpowiedzUsuńIwona