No to pięknie, Księciunio i mama omijają mrozy i się trzymają, niestety ja od 3 dni zajadam się ferveksami, cerutinami, miodkiem i czosnkiem, ale niestety dziś po pracy wymagałem konsultacji lekarskiej, efekt - antybiotyk i kupka innych leków. Ciutkę krzyżuje to nasze plany bo mama Misia miała w weekend odpocząć a na środę ma zaplanowany kilkudniowy wyjazd którego odwołać się nie da, tak że teraz liczymy wszyscy na szybkie uzdrowienie i póki co domownicy zastosowali mi izolacje :(( Zdam relacje po wyjeździe mamy księcia w środę :)
tata Mikołaja
szybkiego powrotu do zdrowia!
OdpowiedzUsuń