Kolejny krok to obiecane zaległości, a konkretnie:
1. Obiecane zdjęcie foczki w leżaczku.
Ciaśniej dla służby ale foczka nie chce kończyć kąpieli.
2. Akceptacja:) - wracamy do uśmiechów, zagadywania, i poprawnej niebojkotowanej poprzez płacz i mrużenie oczek rehabilitacji, ostatnio Księciunio z pielęgniarką Magdą z zainteresowaniem czytał bajki i puszczał bąki..., mama ze zdumieniem od czasu do czasu podglądała te figle.
oto bąk proszę nie kojarzyć:)) |
3. A za choinkę z tyci tyci lampkami (na którą Miś lubi patrzeć i patrzeć) to Mikołajek tatę ochrzania dlaczego nie ma na Mikołajkowym blogu więc proszę:
Wkrótce więcej wieści... .
tata Mikołaja
Niezły lok Księciuniu! Nie ma to jak osobisty stylista :-)
OdpowiedzUsuń