Mama do Mikołajka: "Mikołajku jak spisz z mama a się obudzisz to jak budzisz mame?"
Miki do mamy: "ha" - cichutkie jeden raz.
Mama do Mikołajka: : "A jak spisz z tatusiem to jak go budzisz?"
Miki do mamy: "HA HA HA HA HA HA HAAAA HAAAA HAAAA" - głośno i donośnie.
Załamałem się, syn mnie zdradził :)
tata Mikołajka
boski jest :)
OdpowiedzUsuńCzyli na razie nie ma męskiej solidarności? ;)
OdpowiedzUsuńbuziaki :)
Samo życie :-)
OdpowiedzUsuń