a i jak trzeba sobie poleżeć to tez się da |
Pion czy poziom? Myślę ze dla Misia poziom jest jak dla nas pion, np. kiedy czytamy bajki na plecach Książę domaga się więcej i więcej a mi już ręce odpadają, natomiast w pionie Księciunio uwielbia spacerować ale po pewnym czasie ślinka mu przeszkadza i ciut gorzej mu się oddycha, itd itp
tata Mikołajka
Ale Mikunio już duży! Pozdrawiam serdecznie całą dzielną Rodzinkę!!!
OdpowiedzUsuńDziekuje Wam za ta informacje i piekne zdjecia :) czyli to tak wyglada, okropna choroba.. :( Jestem pelna podziwu Kochani dla Was, za taka wytrwalosc i ten wspanialy zarazliwy optymizm - Mikus lepiej trafic nie mogl, sciskam :)
OdpowiedzUsuńbuziaki tez dla mlodszego Szczescia :)
Pion jest równie ważny jak poziom. Grunt to znaleźć równowagę pomiędzy tymi dwoma pozycjami. No i nie pokrzywić kręgosłupa.
OdpowiedzUsuń