niedziela, 6 stycznia 2013

WASZA POMOC !!!

        W tym miejscu chciałabym bardzo podziękować wszystkim, którzy oddali 1% podatku w 2012 roku, jak również za zakup antologii oraz za udział Państwa w innych akcjach które to wspierają nas w życiu codziennym.
Dzięki tym zbiórkom w 2013 roku nasz Księciunio będzie miał zapewnioną:
codzienną rehabilitację, a co najważniejsze właśnie zakupiliśmy nową "furę", znaczy kimbę 2 (koszt jedyne 16.000zł) gdyż z pierwszego wózka Mikuś wyrósł:).
        Samo w sobie przymierzanie gdy nam go prezentował przedstawiciel spotkało się z wielkim zadowoleniem Księciunia (lekki uśmieszek i dumna mina właściciela najnowszego mercedesa) lecz gdy tylko wyszedł pojawiły się łzy u Mikusia, ale udało się nam wyjaśnić, że pan tylko pokazywał jakie funkcje ma wózeczek i jaki jest wygodny a nowy, całkowicie nowy oczywiście tapicerka z akcentami błękitu przyjdzie do Mikusia już niedługo, czyli za około 4 tygodnie:))
        No i udało się, paczka doszła przed samymi świętami: duży, wygodny dla Misia i funkcjonalny dla nas.
każdy brał udział w składaniu

testowano zanim Księciunio zasiadł

no i w końcu:)

Mikuś stwierdził że jest super

ale i od wózia trzeba czasem odpocząć



Ps. do naszych stałych wydatków, refundowanych dzięki Państwa pomocy należą:
cewniki do odsysania górnych dróg oddechowych (sporo ich dokupujemy poza tym co NFZ zapewnia),
ssak akumulatorowo-sieciowy (jako że Miś kocha spacerki i świeże powietrze bateria takiego ssaka wytrzymuje u nas do roku czasu),
kompresy, strzykawki i inne środki pomocnicze.
Poza tymi wydatkami myślimy jeszcze nad zakupem pionizatora ale zbieramy opinie czy warto gdyż wydatek to około 8.000 zł . (Rodzice dzieciaczków z SMA prosimy o rady w komentarzach).
 mama Mikołajka

5 komentarzy:

  1. Piękna fura, a chłopaki jak malowane :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. super, fajnie, że udało się zdobyć nową furę :) Ale jaki Księciunio jest już duży, ależ ten czas leci :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak się zastanawiam - chcecie pionizować do stania?

    Jak rehabilitanci oceniają stan panewek biodrowych Mikołaja?

    OdpowiedzUsuń
  4. Pionizacja do stania odpada ażeby nie pogłębiać skrzywienia kręgosłupika które i tak jest już spore. Co do specjalistów rehabilitant zachęca do pionizatora a nasz anestezjolog zabrania.
    tata Mikołajka

    OdpowiedzUsuń
  5. U nas tak samo :)

    Coś trzeba wybrać: rozwój dziecka i nieco lepszy tor oddechu ws prosty kręgosłup i zero problemów (czyli to co anestezjolog woli najbardziej).

    Może powinniście pomyśleć o sznurówce? Wtedy pionizacja Mikusia będzie bezpieczniejsza?

    OdpowiedzUsuń