wtorek, 25 grudnia 2012

HOOO HOOOO HOOOOO

       Z lekkim poślizgiem jak zwykle, ale u nas to już chyba tradycja. Dziś wpis odnośnie święta podwójnego, a mianowicie imieninki Mikołajka no i oczywiście odwiedziny Świętego.
      Długo zapowiadana wizyta Pana w czerwonym wdzianku w końcu doszła do skutku.
My(znaczy służba) równie mocno jak chłopaki wyczekiwaliśmy Świetego ( no cóż nawet rózgi nie dostaliśmy:(( ).
      Co tu gadać sami zobaczcie:
06.12.2012r.
  Pierwszy zaatakował Michaś udając aniołka:))
Mikuś pewnie, no wiadomo przecie tata jak coś to uratuje.
potem obaj odważniej: Mikuś wołał HAHAHAAA, natomiast Michaś przystąpił do zdemaskowania Świętego... .
         Oczywiście broda była prawdziwa jak cały Święty, tak więc jeśli u was był Święty nadszarpnięty znaczy że u nas był wcześniej:)).

        Ps. postaram się przyśpieszyć pisanie postów a oto już zapowiedź następnego:



Korzystając z okazji życzę: Zdrowych, Radosnych, Rodzinnych i Spokojnych Świąt Bożego Narodzenia od Mikusia, Michasia mamy i taty:).
tata Mikołajka

1 komentarz:

  1. no jakie odważne chłopaki :) mój niespełna trzylatek na widok takiego czerwonego świętego który zapukał do naszych drzwi uciekał z wielkim płaczem :)

    OdpowiedzUsuń