Pewnego wieczora wpadł do nas już wcześniej poznany (z szemranych interesów:) Olo.
Bez owijania w bawełnę oznajmił " Mikuś jedzie ze mną i kumplami na "złombol2012", bedziecie nas śledzić na internecie". Na co zdębiałem (mój cycuś na złombol, akurat go puszcze).
Długo nie było czekać dostałem link:
http://www.youtube.com/watch?v=lks-K_ABeUQ&list=HL1347743417&feature=mh_lolz
oraz: http://fakty.tvn24.pl/w-droge,277067.html
I co widzę Katowice ul. Stawowa Księciunio wyjeżdża w świat i to w ekipie "ŻULI"
|
Mikuś oczywiście miejsce widokowe przy oknie:) |
|
czasami mieli postoje bo nawigacja się kończyła |
W trakcie wyjazdu dostaje sms-a Olek pisze: "Mam wrażenie że Mikuś mnie cały czas obserwuje",
|
i jak tu się wyspać:) |
dalsza droga leciała bez zarzutów:
|
czasami ciut wolniej |
|
czasami było dziwnie |
|
zakupy po drodze oczywiście w miejscowych marketach |
|
cel w zasięgu oczu |
|
no i oczywiście finisz OLIMPIA |
|
Powrót według własnego uznania, zobaczcie sami:
|
chcieli plaże, była plaża |
|
chcieli góry, były góry |
|
jak to chłopy chcieli wino było wino |
|
a to był przypadek, ale szybko stamtąd uciekali |
|
prawie hollywood |
|
jak to Mikuś wielbicieli ma wszędzie:) |
I kto by pomyślał Mikuś na: http://www.zlombol.pl/.
W przyszłym roku my kupimy żuka i wystartujemy na żywo:))
tata Mikołajka
Super, Mikuś na Złombolu:) Piękny jak zawsze:)
OdpowiedzUsuńPiękna sprawa! Chłopaki, szacunek :)
OdpowiedzUsuńSzacun chłopaki! No to można powiedzieć że nasz Mikołajek zwiedził kawał świata. :) buziaki :)
OdpowiedzUsuń