sobota, 22 października 2011

Zaległości...

Ostatnimi czasy wyjechana byłam i odcięta od netu więc z opóźnieniem obiecane zakopiańskie foty Misia:

- Babcia! głodny pies przyszedł daj mu czekolade, szybko!!

Bo my z Tatą jesteśmy fajne chłopaki.

Z Mamą i Babcią podziwialiśmy widoki.

Bujałem się na rękach cioci...

...kurczowo trzymając się jej bluzki ;)

Były też wugłupy z Mamą, po których...

...przysnąłem pod sosenką...

w Chochołowskiej :)


Tato, furą do strumyka, szybko!!!

Serdecznie dziękujemy za gościnę naszym przyjaciołom: Agatce i Michałowi, przepraszamy też za chaos, który wprowadziliśmy najazdem naszej Bandy i Kochani do szybkiego zobaczenia :)

Dziękujemy też Panom Parkingowym na Gubałówce i Pani z Doliny Chochołowskiej, którzy widząc Misia nie kasowali Taty za parkowanie fury :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz